Fajnie było. Pomińmy tylko fakt, że ktoś się do nas na niej doczepiał... tak jak zawsze z resztą xD hehe Jeśli ktoś chce z niej filmik to niech pisze. Najbardziej fazowo było podczas powrotu. Nic nie piłam, ale sie nakręciłam
Offline
Najfajniejsza wycieczka jaka była w gimnazjum (czyt. najfajniejsza bo nie było ich wiele). szkoda tylko że jedna osoba nam popsuła "troszeczkę" wycieczkę. Droga powrotna była świetna, ale co się dziwić. No cóż szkoda że nie było więcej takich wycieczek.
Offline
No tak, ta osoba ogólnie wszystko psuła... Fakt, wycieczek było stanowczo za mało. A co było śmiesznego w tej wycieczce? Czy ktoś coś zabawnego zrobił? Ja pamiętam że się rozdzieliliśmy, ja poszłam z Kingą, a ty z Moniką i Olą. W pewnym momencie zaczął jakiś tir trąbić. Nie wiedziałam skąd to. Okazało się, że sobie taki dzwonek trąbiącego tira w telefonie ustawiłam. Ha, ha xD i to Ola dzwoniła xD Dopiero Kinga uświadomiła mi ze to mój telefon, w życiu bym się nie kapnęła xD Moja pamięć jest zabójcza
Offline
he, he, he. Przynajmniej się coś działo xD Wtedy to było straszne, aczkolwiek teraz... O, ja też w jakimś Empiku byłam. Nie spotkaliśmy się w nim czasem? Wiem na pewno, że byłam w Empiku :>
Offline